pierwsza przejażdżka
Niedziela, 18 stycznia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria trening do 50km
Od samego początku noga ostro podawała. Nie potafiłem się opanować. Asfalt wydawał się czarny, ale po wjechaniu do lasu zabielił się lekko - groźna sprawa. Na początku zwolniłem (w końcu szosówka ;) ), ale później znowu poczułem moc i nie zważałem na śliskość jezdni.
Wreszcie mam ferie i koniec biegania. Prognozy mówia że ladna plusowa temp utrzyma się do końca tygodnia więc mogę szaleć. Czołówki peletonu już w tym miechu nie dogonie ale tak z 700km przydało by się zrobić
Wreszcie mam ferie i koniec biegania. Prognozy mówia że ladna plusowa temp utrzyma się do końca tygodnia więc mogę szaleć. Czołówki peletonu już w tym miechu nie dogonie ale tak z 700km przydało by się zrobić