płasko, wiatr
Niedziela, 3 lutego 2008
· Komentarze(0)
Kategoria trening do 50km
Świętoszyn - Sułow - Komorowo(kapeć) - Sułow - Świętoszyn
w Komorowie złapałem kapcia, a że byl to koniec miesiąca i już nie miałem za bardzo kasy to i nie posiadalem dętki zapasaowej. Szczęściem w nieszczęściu okazali się przejażdżający Szerszenie - jeden z nich pożyczył mi dęteczkę ;)
Może kiedyś będzie okazja bym się mu odwdzięczył ;)
w Komorowie złapałem kapcia, a że byl to koniec miesiąca i już nie miałem za bardzo kasy to i nie posiadalem dętki zapasaowej. Szczęściem w nieszczęściu okazali się przejażdżający Szerszenie - jeden z nich pożyczył mi dęteczkę ;)
Może kiedyś będzie okazja bym się mu odwdzięczył ;)